Polska drużyna w narciarstwie alpejskim zajęła dziesiąte miejsce na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Polacy stoczyli wyrównaną walkę z Norwegami.
W 1/8 finału Biało-Czerwonym przyszło rywalizować z Norwegami. Patrząć z kim przyszło rywalizować nie ma się czego wstydzić na cztery przejazdy był remis 2:2. Co w takiej sytuacji? Dogrywka? Nic z tych rzeczy. Liczy się czas przejazdu, a ten był lepszy dla naszych rywali, którzy zameldowali się w ćwierćfinale.
W polskiej ekipie swoją rywalizację wygrała Maryna Gąsiennica-Daniel i Paweł Pyjas, którzy jechali trasą niebieską. Ich rywalami byli Marie Therese Tviberg i Fabian Wilkens Solheim, którzy nie dojechali do mety na trasie czerwonej. Z kolei na trasie czerwonej najpierw Michał Jasiczek o 0,3 sekundy przegrał z Timonem Hauganem, a chwilę później Magdalena Łuczak niestety się wywróciła i przegrała rywalizację z Thea Louise Stjernesund. Ostatecznie Polacy końcą udział w igrzyskach na dziesiątym miejscu.
Ostatecznie Skandynawowie zakończyli rywalizację na najniższym stopniu podium zdobywając brązowe medale wygrywająć ze ekipą Stanów Zjednoczonych. Po złote medale sięgnęli Austriacy, którzy w finale pokonali Niemców.
