Awans i kontrowersje sędziowskie

Aneta Rygielska kat. 66 kg wygrała swoją walkę na Igrzyskach Olimpijskich w boksie. Na ringu zobaczyliśmy jeszcze Damiana Durkacza kat. 71 kg i Mateusza Bereźnickiego 92 kg.

Walka Anety Rygielskiej z Rosie Eccles z Wielkiej Brytanii była bardzo wyrównana. Mimo ostrzeżenia Polka wygrała z Brytyjką na punkty i awansowała do 1/8 finału. W walce o ćwierćfinał Rygielska skrzyżuje rękawice z Turczynką Busenaz Surmeneli. Trzy lata temu na Igrzyskach w Tokio w tej samej fazie turnieju Turczynka spotkała się z inna reprezentantką Polski Karoliną Koszewską. Tamten pojedynek Turczynka wygrała pewnie na punkty, a w końcowym rozrachunku sięgnęła po złoty medal. Mamy nadzieję, że tym razem pojedynek polsko-turecki okaże się zwycięski dla reprezentantki Polski.

Spore kontrowersje były w walce Damiana Durkacza. Rami Mofid Kiwan reprezentant Bułgarii, aktualny mistrz Europy był punktowany przez Polaka. Mimo prawidłowej decyzji sędziów punktowych Durkacz dostał ostrzeżenie od sędziego ringowego za rzekome uderzanie głową rywala. Na początku trzeciej rundy Polak otrzymał drugie ostrzeżenie. Aby myśleć o awansie Durkacz musiał znokautować rywala. Po końcowym gongu i kontrowersyjnych decyzjach arbitra awans uzyskał Bułgar.

Żadnych kontrowersji nie było w pojedynku Mateusza Brzeźnickiego. Jego rywalem był Jack Marley z Irlandii, który zdecydowanie wygrał na punkty i awansował do kolejnej rundy.

Na olimpijskim ringu prócz Anety Rygielskiej zobaczymy jeszcze Julię Szeremete kat. 57 kg i Elżbietę Wójcik kat. 75 kg.

Zostaw komentarz

Bądźmy w kontacie

Skontaktuj się ze mną