Polscy siatkarze zdobyli po 48 latach medal na Igrzyskach Olimpijskich. W finale ulegli Francuzom 3:0.
W 1976 r polscy siatkarze zdobyli pierwszy w historii medal olimpijski i od razu złoty. Od tego czasu rozegrali osiem turniejów olimpijskich nie zdobywając medalu. Dopiero za dziewiątym razem po 48 latach Biało-Czerwoni zdobyli medal. Warto dodać, ze cztery lata później po złotym medalu z Montrealu, Polacy w Moskwie zameldowali się w strefie medalowej, ale w meczu o brązowy medal ulegli Rumunom.
Dziś 10 sierpnia 2024 roku w Paryżu męska reprezentacja siatkarzy napisała nową historię. Za szóstym razem z rzędu przełamali klątwę ćwierćfinałów pokonując debiutująca Słowenię 3:0. W półfinale wygrali przegrany mecz ze Stanami Zjednoczonymi 3:2. Dziś w wielkim finale olimpijskim ulegli 0:3 Francji, która w kluczowych momentach każdego seta „odjechała” Biało-Czerwonym.
Po dwóch przegranych setach 19:25, 20:25 i w trzecim przy stanie 19:24 była nadzieja na wygranie seta gdy Francuzi mieli problemy zagrywką Wilfredo Leona. Kubańczyk z polskim paszportem przy stanie 23:24 posłał piłkę w aut i zakończył seta 23:25 i cały mecz 0:3.
Francja stała się trzecim zespołem, który wygrał dwa razy z rzędu mistrzostwo olimpijskie. Wcześniej dokonały tego reprezentacje Związku Radzieckiego (1964-1968) i Stany Zjednoczone (1984-1988).
Podium uzupełnili siatkarze ze Stanów Zjednoczonych, którzy w meczu o brązowy medal pokonali Włochów 3:0 (25:23, 30:28, 26:24).
MVP całego turnieju został Earvin N’Gapeth z Francji. Jakub Kochanowski został najlepszym punktującym, a Wilfredo Leon zdobył najwięcej punktów – 103 pkt (81 atakiem, 7 blokiem i 15 serwisem).
