Polscy koszykarze pokonali w 1/8 Bośnię i Hercegowinę 80:72 i zagrają po raz drugi z rzędu w ćwierćfinale EuroBasketu. Cała faza pucharowa rozgrywana jest w stolicy Łotwy – Rydze.
Początek spotkania w wykonaniu Biało-Czerwonych nie była udana i już na początku tracili do rywali 11 punktów. Była to najwyższa różnica punktowa w meczu. Bośniacy dobrze radzili sobie w kontratakach, które skrzętnie wykorzystywali zdobywając punkty zza obwodu. W szczególności we znaki Polaków dał się poznać Jusuf Nurkić i John Roberson, którzy w całym spotkaniu zdobyli odpowiednio 20 i 19 punktów. Drugi z nich z powodu urazu, musiał przedwcześnie zakończyć swój udział w meczu.
Od drugiej kwarty reprezentanci Polski prowadzenie przez Igira Milicica zaczęli odrabiać straty. Na pierwsze prowadzenie Polaków z Bośniakami trzeba było czekać blisko 29 minut. Swój kunszt w drugiej połowie pokazał Jordan Loyd (28 pkt) i Mateusz Ponitka (19). Polacy celnie trafiali rzuty wolne po przewinieniach rywali i ostateczne wygrali trudne spotkanie 80:72.
Polska – Bośnia i Hercegowina 80:72 (14:23, 26:21, 22:17, 18:11).
Rywalem Polaków w ćwierćfinale będzie reprezentacja Turcji, która wczoraj pokonała Szwecję 85:79. W dniu wczorajszym rozegrano jeszcze trzy inne spotkania 1/8 finału. Niemcy – Portugalia 85:58, Litwa – Łotwa 88:79, Serbia – Finlandia 86:92. Porażka Serbów była wielka niespodzianką w dniu wczorajszym.
W dzisiejszych spotkaniach 1/8 Gruzja pokonała Francję 80:70. Dziś jeszcze zostaną rozegrane dwa ostatnie mecze tej fazy. Najpierw na parkiecie zagrają Włosi ze Słoweńcami, a wieczorem Grecja zmierzy się z Izraelem.
Jeżeli Polacy wyeliminują Turcję to w półfinale trafią na zwycięzcę meczu Litwa – Grecja/Izrael.
